niedziela, 6 marca 2011

Recenzja: La Roche-Posay Effaclar Duo - Krem eliminujący zmiany trądzikowe (o podwójnym działaniu)

Kompletna pielęgnacja zawierająca 4 składniki aktywne, aby skutecznie działać na 2 główne objawy trądziku: 
Zapalne zmiany trądzikowe (krosty i grudki) – Niacynamid i Pirokton Olaminy, aby oczyścić skórę i chronić przed powstawaniem nowych zmian trądzikowych;
Zaskórniki – połączenie LHA (Lipohydroksykwasu) z kwasem Linolowym, aby odblokować pory i eliminować martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie.
Uzupełnieniem składników aktywnych jest Woda Termalna z La Roche-Posay o właściwościach kojących i zmniejszających podrażnienia.
W rezultacie pory są odblokowane, zapalne zmiany zredukowane. Skóra jest gładka i oczyszczona. Krem długotrwale przywraca równowagę skórze, aby nadać jej zdrowy wygląd.

Skład: Aqua/Water, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Hydrogenated Polyisobutene, Niacinamide, Isopropyl Lauroyl Sarcosinate, Ammonium Polyacryldimethyltauramid E/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Silica, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Salicylic Acid, Nylon-12, Zinc PCA, Linoleic Acid, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl, Hydroxyhydrocinamate, Capryloyl Glycine, Capryloyl Salicylic Acid, Caprylyl Glycol, Piroctone Olamine, Myristyl Myristate, Potassium Cetyl Phosphate, Glyceryl Stearate SE, Parfum/Fragrance.
Cena: 35-40zł / 40ml

Z racji posiadania wrażliwej cery nie mam zbyt wielkiego pola do popisu, jeśli chodzi o kwasy, a w sezonie jesienno-zimowym lubię sobie zapodać taką kurację. Kiedyś stosowałam klasyczny Effaclar K, ale i trochę mnie przesuszał i rezultaty nie były tak widoczne, jak przy Duo, dlatego teraz już nie eksperymentuję i właśnie jego się trzymam.

Kupiłam go zaraz, jak pojawił się na rynku, czyli przeszło rok temu. W tamtym sezonie zużyłam jedną tubkę, teraz powoli wykańczam drugą i na tym na pewno się nie skończy. No chyba że LRP wymyśli jakąś kolejną, jeszcze lepszą wersję Effaclara, jakieś Trio albo co ;)

No ale wracając do Duo. Krem ma konsystencję lekkiego kremu, wręcz emulsji o delikatnym, typowym dla serii zapachu. Łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania - dosłownie wnika w skórę. W pierwszej chwili czuję, że skóra domaga się dodatkowego nawilżenia, ale spokojnie ignoruję te objawy, bo wiem, że i tak rano obudzę się z gładką, wypoczętą i uspokojoną cerą. Bo stosuję go tylko i wyłącznie na noc. W tamtym roku tak co 2-3 noce, a teraz powiedzmy, że w tygodniu ze 2-3 noce używam jakiegoś nawilżacza, a w pozostałe właśnie Duo.

Cera przy kuracji Duo wyraźnie się oczyszcza i wygładza. Z dnia na dzień koloryt coraz bardziej się wyrównuje, a pory zmniejszają. W dodatku wszelkie niespodzianki, które w międzyczasie pojawiają się na twarzy, znikają o wiele szybciej niż normalnie. Mam tu na myśli zwykłe pryszcze/krostki, bo jakiegoś specjalnego po kwasowego wysypu nie zauważyłam.

Co więcej krem świetnie działa również na przebarwienia posłoneczne! Nabawiłam się takowych prawie 2 lata temu dzięki połączeniu kwasów z hormonami, a przy tym zbytniemu folgowaniu sobie, jeśli chodzi o używanie filtrów na twarz (wiem, wiem, samam sobie winna). Teraz są już prawie niewidoczne! Hurra!

Ogólnie rzecz biorąc krem ten polecam nie tylko nastolatkom borykającym się z trądzikiem.


Ocena: 5 / 5

4 komentarze:

  1. Witam po drugiej stronie lustra:D

    Czekam na wiecej i zycze wytrwalosci:* takze trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się ten krem uratował moją twarz
    :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten krem czeka na liście moich kosmetyków do przetestowania :) Jak wykończę tubkę Effaclaru K to chyba go sobie zamówię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hexx - :*

    kropeczka33 - Mojej jeszcze do końca nie uratował, ale zdecydowanie poprawia jej kondycję!

    isa - Wypróbuj go koniecznie, wg mnie znacznie przebija klasycznego Effaclara K. W razie czego służę odlewką, jak tylko znów zawitam do Krk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty